czwartek, 7 lipca 2011

biurokracja hiszpańska itd ;)

Wczoraj wstałam o godzine 5 rano i już o 5.30 stałam w kolecje żeby wyrobić numer obcokrajowca. Byłam w lekkim stresie bo próbowałam wyrobić to już 3 razy i za każdym razem mi się nie udało. Wpuszczali tylko po 10 osób przeważnie na cały dzień. Zastanawiałam się czemu tak mało, czy to tyle trwa czy co...No ale już wiem...Pracuje tam jeden wielki leń,który ma tylko wprowadzić Twoje dane do komputera i wydrukować papier i tyle roboty...Facet jest tak wolny przy tym co robi...a jest młody ma może 35lat...Wczoraj wpuścili więcej osób niż 10. Miałam szczęście bo już o 5.30 rano byłam 13!!! Także super! Ale zanim weszłam to nastałam się tam ponad 6 godzin...Masakra! No ale w końcu udało mi się to zrobić i mogę się już ubiegać o każdą pracę w Hiszpanii :) Super :) Bardzo się cieszę. Wracając do tego lenia z biura. Facet przy 12 osobie zaczął wyklinać,że ile tych osób tam jeszcze w tej kolejce. Że on nigdy roboty nie skończy...Kurde...Co za leń nie dość,że biuro jest otwarte od 9 a on zawsze wpuszcza o 10.30!! Zaczyna 1,5 godziny później i jeszcze jojczy. Idiota. Ja do niego z tekstem,że niech pracuje bo za to mu płacą. Boże oni są tak niezorganizowani. Do wyrobu głupiego dowodu osobistego czy paszportu trzeba się umawiać na specjalne spotkanie!!!! Na które się czeka ok 2 miesiące lub więcej. Masakra...
No i NIE JADĘ NAD MORZE ;( Dziadkowi małego źle wyszły badania i musimy zostać w domu ;( szkoda... Miałam taką ochotę popluskać się w morzu i poleżeć na plaży. No ale co tam. Mam nadzieję,żę wszystko będzie dobrze i nie wyjdzie mu to na co wszystko wskazuje. Za póltorej tygodnia lecimy do Polski :) Jestem taka happy !!!! Już niedługo! Już chcę lecieć !! AHH !!!
BUZIAKI!!!!

2 komentarze:

  1. O masakra! Współczuję! x// faktycznie taki leż, że *-* dobrze że się odezwałaś co u cb! :)
    Szkoda, że morze nie wypaliło... a gdzie zamierzałaś jechać?

    OdpowiedzUsuń
  2. uhuhu...coś mi to przypomina - polskie urzędy! ale ważne, że załatwiłaś :)
    a na długo wracasz do Polski?

    OdpowiedzUsuń